AKTUALNOŚCI

10 x taniec w CBS Europa (plus bonus)
kkosicka, Wtorek 12 Listopad 2019

Filmy o tańcu, o tancerzach, o marzeniu o tańcu. Filmy o nauce tańca i o tym, jak taniec zmienia życie tańczących. Filmy z wielkimi scenami z choreografią rozpisaną na wiele osób i z tańcem, w którym dla partnerów cały świat dookoła przestaje istnieć. Filmy z tańcem na scenie i w zaciszu domowej kuchni. Jeśli nigdy nie macie dość tańca, możecie oglądać go bez końca, a w dodatku przy niemal każdej skocznej muzyce noga wam sama chodzi, koniecznie zajrzyjcie do CBS Europa - wszystkie wymienione niżej tytuły przewijają się stale przez nasz ekran! . Mamy też dla was bonus: listopadową premierę taneczną z zaskakującym bohaterem. 

Flashdance (1983)
Tańczy:
Jennifer Beals
… ale nie sama, a właściwie – nie całkiem sama. Wszyscy pamiętamy brawurową scenę przesłuchania głównej bohaterki i jej jeszcze niezwykle energetyczny taniec. W wielu ujęciach Beals miała tam jednak dublerkę, a nawet trzy! Pierwszą była francuska aktorka Marine Jahan, drugą gimnastyczka Sharon Shapiro. Figury break dance wykonane zostały przez Crazy Legs – to pseudonim Richarda Colona, tancerza z Bronksu, który zaczynał karierę tańcząc na ulicach swej dzielnicy. Występował później na scenie i w filmach, tworzył choreografie do teledysków i znacząco przyczynił się do podniesienia rangi i prestiżu street dance. Do roli dublera Beals Crazy Legs został znakomicie ucharakteryzowany, ale nie zgodził się na zgolenie wąsów. Jeśli naciśniecie pauzę we właściwym momencie, zobaczycie wąsy tańczącej Alex bez trudu!
W roku 1982 tancerka, na której historii luźno oparty jest scenariusz filmu, Maureen Marder, oddała producentowi prawa do wykorzystania jej życiorysu za 2,3 tys. dolarów. Wytwórnia Paramount zarobiła na filmie ponad 150 mln dolarów. Przeprowadziła też castingi do sequela filmu, ale nigdy go nie nakręciła.

A skoro mowa o Jennifer Beals…

Wybierz mnie (1995)
Tańczą
: Jennifer Beals, James Goodwin, Yancy Butler, Patrick Stewart i Leslie Caron
Niech was nie zrazi to, co przeczytaliście o dublerkach Beals – ona umie tańczyć i w tym filmie to widać! Wybierz mnie jest autorskim (scenariusz i reżyseria) filmem Eleaneor Bergstein, która wcześniej napisała scenariusz Dirty Dancing. Niektórzy twierdzą, że historia głównej bohaterki Wybierz mnie i jej, spotkanego po latach, dawnego tanecznego partnera i ukochanego, mogłaby być historią Baby i Johnny’ego, którzy wszak rozstali się po zakończeniu turnusu. To jednak nie jest sequel tamtego filmu, tylko inna, całkiem wciągająca historia kilku par, które połączył – albo rozdzielił – taniec. Rękę Bergstein widać w tym, co zresztą wychodzi jej najlepiej: w scenach nauki tańca. Tu jest ich dużo i można się nimi w pełni nacieszyć.
Nie sposób też nie wspomnieć o drugoplanowej parze: Patricku Stewarcie i Leslie Caron. On, znany głównie z ról szekspirowskich i ze Star Treka, gra tu doświadczonego tancerza, ona – gwiazda tańcząca u boku Gene Kelly’ego w Amerykaninie w Paryżu, wciela się w postać starszej pani, która wiele się jeszcze na parkiecie musi nauczyć. Między aktorami jest wyraźna chemia – udowadniają też, że sztuka taneczna nie zna granic wieku!

A skoro już mówimy o dojrzałej parze tancerzy…

Zatańcz ze mną (2004)
Tańczą:
Jennifer Lopez, Richard Gere, Susan Sarandon
Mężczyzna w kryzysie wieku średniego – tak, kryzys może dopaść nawet takiego przystojniaka jak Richard Gere - zapisuje się na lekcje tańca. Do samej JLo. Ten duet – Gere i Lopez – został nominowany do Teen Choice Awards w kategorii Choice Movie Dance Scene. Młodzi widzowie docenili chemię między aktorami, uwodzicielski wdzięk nieśmiałego i nieporadnego początkowo Gere’a i zmysłową Jennifer o kocich ruchach. Ale inna para – Gere i jego ekranowa żona, do której miłość na nowo rozgorzała w sercu naszego bohatera, czyli Susan Sarandon – nominowana była do nagrody AARP Movies for Grownups, przyznawanej od 2006 przez prężne stowarzyszenie emerytów American Association of Retired Persons. Oboje aktorzy mieli szansę wygrać w swych kategoriach (najlepszy aktor i najlepsza aktorka), a także w kategorii Best Grownup Love Story. Starszym widzom spodobały się nieoczywiste ścieżki, jakimi chadza miłość i rola, jaką taniec – tak pomocny dla utrzymania zdrowia fizycznego i psychicznego w każdym wieku – w tej historii odegrał.
I tylko nikt nie docenił sceny, w której Richard Gere trenuje taneczne kroki ze Stanleyem Tuccim…

A skoro wspomnieliśmy już o Dirty Dancing…

Dirty Dancing 2 (2004)
Tańczą:
Romola Garai i Diego Luna
…czyli dwoje znakomitych tancerzy i aktorów, z których ona miała chyba nawet trudniejsze zadanie niż on. Trzeba wszak bardzo dobrze tańczyć, by tak zagrać, że się tańczyć nie umie! Ani Luna, ani Garai nie mieli wcześniej profesjonalnego tanecznego przygotowania – przed zdjęciami wysłano ich na 10 tygodni do Portoryko, gdzie trenowali po osiem godzin z czwórką profesjonalnych nauczycieli i choreografów.
Choć tytuł wykorzystuje popularność pamiętnego blockbustera (a przed napisami końcowymi słyszymy instrumentalną wersję piosenki „I’ve Had the Time of My Life”), nie jest to historia związana z tą, której bohaterami byli Baby i Johnny. Z białej Ameryki roku 1963 przenosimy się na przedrewolucyjną Kubę roku 1958 (wczasowiczkę i zbuntowanego instruktora tańca zastępują córka expata i zbuntowany tańczący kelner). To może czyniłoby z filmu prequel oryginalnej historii, gdyby nie to, że nauczyciel tańca, postać grana w nowym filmie przez Patricka Swayze zupełnie nie jest związana z postacią Johnny’ego z filmu pierwszego. Ale że najwspanialsze są zawsze przypadki i zbiegi okoliczności, wspomnijmy, że w oryginalnym Dirty Dancing Johnny mówiąc o swych planach na przyszłość, rzuca coś o „takich tam kubańskich rytmach, nad którymi pracuje z młodziakami”…

A skoro doszliśmy do zbuntowanych chłopców…

Gorączka sobotniej nocy (1977)
Tańczą
: John Travolta, Karen Lynn Gorney, Donna Pescow
Choć biały garnitur i słynne, wciąż powtarzane płynne gesty mogą dziś śmieszyć, Travolcie wcale przy pracy nad filmem do śmiechu nie było. Najpierw biegał dwie mile dziennie i tańczył przez trzy godziny, by nabrać figury i tanecznej płynności (schudł przy tym ponad 10 kg). Potem wyćwiczył swój słynny solowy taniec na migającym kolorami parkiecie – a tu okazało się, że w montażu cała ta scena została zbudowana na zbliżeniach i widz nie ma szansy docenić tanecznego wkładu Johna. Na szczęście udało mu się przekonać producenta Roberta Stigwooda, który zgodził się nie tylko na przemontowanie sceny – ale na przemontowanie jej zgodnie z uwagami Travolty!
Nie wyobrażamy sobie dziś tego filmu bez muzyki Bee Gees, ale sceny taneczne kręcono bez niej – do piosenek Stevie Wondera i Boza Scaggsa (kto dziś pamięta tę ówczesną gwiazdę?) Numery Bee Gees zostały dodane w post produkcji. „Nagrywaliśmy wtedy album na północy Francji. Stigwood zadzwonił z L.A. i powiedział, że kręcą taki niskobudżetowy film, może mamy jakieś gotowe piosenki pod ręką? Nie, nie mieliśmy ani piosenek, ani czasu, by siąść nad ścieżką dźwiękową do filmu” – wspominał Robin Gibb. Ale Stigwood był uparty i w końcu ten czas znaleźli. Na szczęście dla nas.

A skoro mowa o tych, co walczą o swoje…

Footloose (1984)
Tańczą:
Kevin Bacon, Lori Singer, Chris Penn
Pamiętacie tę scenę, w której Kevin Bacon tańczy w opuszczonej fabryce czy parowozowni? A tę końcową, gdy za Kevinem tanecznym krokiem podążą tłum dziewcząt na szkolnym balu? Bacon też pamięta, choć wolałby nie – podobno od wielu lat na każdej imprezie daje didżejom napiwki, by nie grali piosenki „Footloose”. Bo jeśli grają, goście oczekują, że Kevin zatańczy tak, jak w filmie. A nie oszukujmy się – on w tej fabryce też miał dublera…
Historia przestawiona w tym jednym z największych filmowych przebojów lat 80. jest luźno oparta na wydarzeniach z małego, rolniczego i bardzo religijnego miasteczka Elmore City w Oklahomie. Dopiero w 1978 roku znalazł się tam młodzieniec, który zdołał zbuntować grupę nastolatków i wraz z nią wymusić zniesienie zakazu tańca, obowiązującego przez prawie 90 lat!
Tańczące stopy w czołówce – nakręcono ich ponad 150 par! - należą do członków obsady i ekipy. Stopami obutymi na złoto wywijał Kenny Loggins, autor tytułowego przeboju.

Pozostając przy chłopcach walczących o swe marzenia…

Billy Elliot (2000)
Tańczy:
Jamie Bell

Wybór odtwórcy głównej roli – chłopca z robotniczej rodziny, który bardzo chce tańczyć w balecie – nie był przypadkowy. Wśród ponad 2 tys. chłopców, którzy zgłosili się na castingi, najlepszy okazał się Jamie Bell, który tańczył zarówno taniec klasyczny, jak i inne formy od szóstego roku życia. W podstawówce zresztą koledzy też się z niego z podśmiewali…
Historia Billy’ego częściowo została zainspirowana życiem tancerza londyńskiego Royal Ballet Philipa Marsdena. Marsden pochodzi z górniczej osady na północy Anglii, z rodziny górników twardo walczących w obronie swojego stylu życia.
Żadnego przygotowania tanecznego do roli instruktorki tańca nie miała Julie Walters. Aktorka wspomina, że przechodziła wtedy menopauzę, było jej wciąż gorąco, pociła się zbyt łatwo – i wśród dzieciaków w baletowych kostiumach czuła się jak hipopotamica z disneyowskiej animacji Fantazja.

A skoro była już mowa o Richardzie Gere (i o dublerach)…

Chicago (2002)
Tańczą
: Catherine Zeta Jones, Renee Zellweger, Richard Gere
To mógł być zupełnie inny film. Bob Fosse miał przenieść na ekran broadwayowski musical już pod koniec lat 70. z Frankiem Sinatrą, Liza Minelli i Goldie Hawn w głównych rolach. Prace jednak utknęły, a śmierć Fosse’a w 1987 położyła kres projektowi. Ale wpływ charakterystycznej choreografii Fosse’a łatwo w filmie z 2002 zauważyć.
Akcja osadzona w roku 1924 wymusiła zdobycie nowych umiejętności nawet na aktorach umiejących tańczyć. Richard Gere uczył się stepowania przez trzy miesiące – a potem scenę, w której stepuje, nakręcono w zaledwie pół dnia.
Reżyser Rob Marshall chciał, by Catherine Zeta-Jones zachowała swoje długie włosy, ale aktorka uparła się na fryzurę na boba. Jak mówiła w późniejszym wywiadzie, “jeśli w tańcu włosy opadałyby mi na twarz, powstałyby plotki, że miałam dublerkę!”

A skoro o musicalu mowa…

Stracone zachody miłości (2000)
Tańczą:
Kenneth Branagh, Alicia Silvestone, Natascha McElhone, Adrian Lester
To okropnie niedzisiejsza opowieść o królu Navarry, który namawia towarzyszy do wytrwania w kawalerskim stanie. Tylko jak mają to zrobić, skoro tuż obok pojawia się grupa pięknych i niegłupich kobiet?
Zafiksowany na punkcie ojca brytyjskiego teatru Branagh dobrze zapamiętał czyjeś uwagi, że sztuka Stracone zachody miłości ma akcję i dialogi wystylizowane w niemal muzycznym rytmie. Branagh poszedł więc o krok dalej i uczynił z szekspirowskiego działa musical. Wystarczyło przenieść akcję do roku 1939, ograniczyć liczbę postaci do 17, wyrzucić dwie trzecie (!) dialogów, wstawić w to miejsce 10 piosenek Cole’a Portera, dodać choreografię – i jeszcze fragmenty oryginalnych kronik filmowych tego okresu… Cóż, zaryzykował w ten sposób odrzucenie zarówno przez konserwatywnych miłośników Szekspira, jak i przez niespragnionych eksperymentów publiczność i krytyków– za to zyskał okazję, by powrócić do świata hollywoodzkich musicali, na których się wychował. Jaki osiągnął efekt końcowy? Zobaczcie sami.

A skoro przenieśliśmy się w świat swingu…

Miłość i taniec (2009)
Tańczą:
Amy Smart, Tom Malloy, Betty White
Czy swingujący mistrz tańca może być głuchy? Bohater tego filmu jako nastolatek stracił słuch, ale nie stracił zamiłowania do tańca ani umiejętności. Teraz uczy tańczyć w innym stylu, ale gdy tylko na horyzoncie pojawi się właściwa uczennica, z przyjemnością (choć nie bez komplikacji) znów pozwoli się prowadzić swoim ulubionym swingowym rytmom…. wprost w bezlitosną rzeczywistość konkursów tańca.
Mistrza swingu gra Tom Malloy, którego biogram przyprawia o ból głowy: jest przecież nie tylko doskonałym aktorem i tancerzem, ale i producentem, scenarzystą, mówcą motywacyjnym... Ach, pomówmy lepiej o tym trzecim, bo przecież gdzie dwoje się tak doskonale dogaduje na parkiecie, musi być ten (porzucony) trzeci. Wciela się w niego Billy Zane. Ten sam, który miał grać Johnny’ego w Dirty Dancing, ale został zwolniony po kilku dniach zdjęć. Bo nie umiał tańczyć.

A jeśli już o tych, co odkurzają umiejętności mowa…

Bonus:
Demon salsy (2014)
Tańczą:
Nick Frost, Rashida Jones, Chris O’Dowd

“Chłopak z ognistymi biodrami” – mówi nauczycielka salsy na widok Bruce’a, grubaska w niemal średnim wieku, odważnie sprawdzającego, czy aby kolana wciąż mu się zginają. I ma na myśli Nicka Frosta, który – w przeciwieństwie do Johna Travolty – nie schudł przy pracy nad filmem mimo siedmiu godzin treningów dziennie, przez pięć dni w tygodniu, przez siedem miesięcy. Ale mistrzem salsy został!
Bruce znakomicie tańczył salsę jako nastolatek, a teraz motywacją do odzyskania tanecznej formy stała się nowa, urocza kierowniczka działu sprzedaży w jego nudnym biurze. Ona uczy się tańczyć salsę, on za chwilę będzie mógł być jej mentorem – jeśli tylko na drodze do szczęścia nie stanie mu biurowy podrywacz. Owszem, także radzący sobie z salsą całkiem nieźle. Spotkania tych dwóch panów na pracowym parkingu już nigdy nie będą takie same…
Pełen humoru i pasji film, który udowadnia, że tańczyć może naprawdę każdy. Nie przegapcie premiery: już w niedzielę 17 listopada 2019 o 21:00. W CBS Europa.

W TYM MIESIĄCU
Angel Eyes
Oczy anioła
Sobota 30 Marzec
21:00
Guarding Tess
Rycerz Pierwszej Damy
Czwartek 4 Kwiecień
19:05
The Graduate
Absolwent
Wtorek 2 Kwiecień
21:00